Oscary 2020

Movieman typuje zwycięzców!

Przerobiłem ile mogłem. Ile byłem w stanie fizycznie (czas nie guma). W poniższych rozważaniach będę więc przede wszystkim opierał się na własnych odczuciach po odbytych seansach.

Ale jestem też świadomy, że Oscary rządzą się swoimi prawami konkursu popularności, więc czasem wspomogę się choćby wynikami Złotych Globów. Dobra, nie ma co przedłużać – pobawmy się w typowanie. 😉 Wpisałem po kolei kategorie od tych mniej ważnych, po kluczowe. Obok filmu w nawiasie jest moja ocena w standardowej skali (jak nie ma nawiasu – znaczy, że filmu nie widziałem). Pogrubiłem też typowanych przeze mnie zwycięzców. Let’s start.

NAJLEPSZY FILM DOKUMENTALNY
Amerykańska fabryka
Kraina miodu
For Sama
Krawędź demokracji
Jaskinia

Nie będę udawał – nie widziałem żadnego z nominowanych. Ale nie przez przypadek „Kraina Miodu” (którą swoją drogą biorę pod uwagę, by obejrzeć) ma też nominacje w kategorii NAJLEPSZY FILM NIEANGLOJĘZYCZNY (której na 90% nie wygra), więc raczej tu jest pewniakiem.

NAJLEPSZA PIOSENKA
I can’t let you throw yourself away – „Toy Story 4
(I’m gonna) love me again – „Rocketman
I’m standing with you – „Przypływ wiary
Into the Unknown – „Kraina Lodu II
Stand Up – „Harriet

Na ekranie „usłyszałem” tylko tę z „Krainy Loda” i zapewne ona będzie głównym kandydatem (zwłaszcza, że sam Disney wyraźnie miał ciśnienie na tę kategorię). Intuicja podpowiada mi, że i „Rocketman” może być mocnym kandydatem (w końcu to film muzyczny, Egerton umie śpiewać, no i dali mu Glob), ale raczej wygra rozmach i magia baśniowej, lodowej opowieści (no i power Elsy!).

NAJLEPSZA MUZYKA ORYGINALNA
Joker (8/10)
Małe Kobietki
Historia Małżeńska (7/10)
1917 (8/10)
Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie (5/10)

„Star Wars” wiadomo – klasyczny Williams, ileż można. „1917” – spoko tło, buduje klimat i emocje, ale raczej nie na Oscara. „Historia” – nic mi nie zapadło w pamięć, za to „Joker” – wręcz przeciwnie. Tam wiele kawałków było dobranych w tak nieoczywisty sposób, a zarazem tak w punkt, że WOW. Dla mnie bez zastanowienia statuetka dla „Jokera”.

NAJLEPSZE KOSTIUMY
Irlandczyk (8/10)
Jojo Rabbit (8/10)
Joker (8/10)
Małe Kobietki
Pewnego razu… w Hollywood (7/10)

No ciekawe starcie. Kostiumy w „Jojo” i „Hollywood” były na prawdę fajne. A i „Irlandczyk” ma spoko. Ale chyba z definicji wygrają tutaj „Małe kobietki” (których jeszcze nie widziałem, ale lada dzień nadrobię) – w końcu to dramat kostiumowy. 😛 Na trailerach te ubiory wyglądają spoko, stylizowane typowo na epokę, w której dzieje się akcja. Czuję, że to wygra, choć osobiście, z tych filmów co widziałem, nagrodziłbym tutaj „Jojo”.

NAJLEPSZA CHARAKTERYZACJA
Gorący temat (6/10)
Joker (8/10)
Judy
Czarownica 2 (4/10)
1917 (8/10)

„Judy” nie widziałem, a w sumie mogłaby tu być mocnym kandydatem. Ale chyba nie pretendentem. W „Jokerze” mamy w tym temacie praktycznie tylko samego głównego bohatera, więc trochę mało. W „Gorącym Temacie” jakiegoś szału nie ma – ot typowe stylizacje programów telewizyjnych. Zostają więc „Czarownica 2” i „1917”. I w tym starciu Angelina nie jest bez szans. W „Czarownicy” mamy do czynienia z baśniowym światem, czyli wielkim polem do popisu dla charakteryzatorów. „1917” to natomiast głównie „tylko” standardowa robota przy trupach i ranach wojennych. Jeśli nie przeważy ciężar gatunkowy tych filmów, to powinna wygrać „Czarownica 2”.

NAJLEPSZA SCENOGRAFIA
Jojo Rabbit (8/10)
Parasite (8/10)
Pewnego razu w… Hollywood (7/10)
1917 (8/10)
Irlandczyk (8/10)

Każdy z tych tytułów na swój sposób jest mocny w kwestii scenografii. Ale w pewien specyficzny sposób wybija się „Hollywood” Tarantino. Z prostego powodu – wiele scen to ujęcia, kiedy kręcone są inne filmy (zwłaszcza westerny), więc siłą rzeczy scenografia musi być obecna. 😛 Takie filmy w filmie. I ten zabieg scenariuszowy paradoksalnie może przynieść statuetkę za scenografię. Drugiego w kolejce ustawiłbym Mendesa z jego „1917” – detale wojenne dopracowane do perfekcji.

NAJLEPSZE EFEKTY SPECJALNE
Avengers: Koniec gry (7/10)
Irlandczyk (8/10)
Król lew (5/10)
1917 (8/10)
Star Wars: Skywalker. Odrodzenie (5/10)

„Star Wars” i „Avenger” to ta sama półka – efekty specjalne w trakcie wielkiej rozpierduchy. „1917” to efekty (często praktyczne) w scenach bitewnych i obrazowaniu pól walk. „Irlandczyk” zastosował coraz to lepszą (i coraz bardziej creepy) technologię odmładzania twarzy – i jest mocnym kandydatem. Za to „Król Lew” pokazał zupełnie nowy poziom animacji komputerowej. Jeśli właśnie tak akademicy zdefiniują „efekty specjalne”, to chyba temat będzie zamknięty.

NAJLEPSZE ZDJĘCIA
1917 (8/10)
Joker (8/10)
Pewnego razu w… Hollywood (7/10)
Irlandczyk (8/10)
Lighthouse (7/10)

Hmmm… no kandydatów widzę tutaj dwóch: „1917” i „Lighthouse”. „Lighthouse” to ta sama parafia, co nasz Pawlikowski w „Idzie” i „Zimnej Wojnie”. Wtedy nie było Oscarów za zdjęcia (mimo nominacji) i nie sądzę, by akademikom teraz się przestawiło i zaczęli bardziej doceniać czarnobiałe, wąskie kadry. Za to „1917” ma w tym temacie rozmach poprzez swoje długie ujęcia i żmudne kompozycje. Jest też kilka genialnych aranżacji świetlnych. Obstawiam, że właśnie to zostanie docenione.

NAJLEPSZY MONTAŻ
Ford vs Ferrari (7/10)
Irlandczyk (8/10)
Jojo Rabbit (8/10)
Joker (8/10)
Parasite (8/10)

Tutaj jestem trochę zdziwiony brakiem „1917”, ale skoro go nie ma to myślę, że dzikim koniem będzie „Ford vs Ferrari” z racji swego bardzo dynamicznego montażu. Mamy tu do czynienia z wyścigami samochodowymi, więc z szybkimi cięciami, zmianami perspektywy itp. To w tym filmie działało bezbłędnie. Tak samo jak…

NAJLEPSZY MONTAŻ DŹWIĘKU
Ad Astra (5/10)
Ford vs Ferrari (7/10)
Joker (8/10)
1917 (8/10)
Pewnego razu… w Hollywood (7/10)

…jak dźwięk. Sam zmontowany obraz nigdy nie będzie dobrze działał bez odpowiedniego połączenia z dźwiękiem. Odgłosy samochodów, wydarzeń na trasach, reakcji ludzi, czy dialogi – to wszystko musi współgrać w takim filmie równie dobrze, co dynamiczny montaż. I ponownie – w „Ford vs Ferrar” działa bezbłędnie. W „Ad Astra” dźwięk jest ok, jak to w epopei kosmicznej. Tak samo, jak i fajnie sobie z nim poradził Tarantino. Ale finalnie znacznie wyżej cenie ten aspekt techniczny przy pokazywaniu wyścigów.

NAJLEPSZY PEŁNOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY
Jak wytresować smoka 3 (7/10)
Zgubiłam swoje ciało
Klaus (8/10)
Praziomek
Toy Story 4

Widziałem dwa z grona nominowanych i z tej dwójki nie mam wątpliwości. „Klaus” to sukces Netflixa i to na wielu płaszczyznach. Przeskakuje „Smoka” o 2 klasy, mimo że to też solidna animacja. Z pozostałych prawda jest taka, że „Praziomek” (choć z Globem) i „Zgubiłem swoje ciało” jakoś przeszło obok mnie bez większego echa, co uznaję za dość wymowne, a „Toy Story 4” walczył z opinią odgrzewanego kotleta. Nie sądzę by kupili to akademicy. Mocno lobbuje „Klausa”.

Dobra, przejdźmy teraz do kategorii na prawdę ważnych i kluczowych. Tutaj rozkminy mogą być bardziej zawiłe, a i wcześniej przyznane Złote Globy (o których będę wspominał) zapewnie i nie bez znaczenia.

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ADAPTOWANY
Dwóch Papieży (7/10)
Jojo Rabbit (8/10)
Irlandczyk (8/10)
Joker (8/10)
Małe Kobietki

„Dwóch Papieży” działa trochę jak dokument, co nie do końca zawsze angażuje. „Irlandczyk” to przydługawa adaptacja książki. „Joker” wykreował świetną postać, ale ma słabsze momenty skryptowe. Za to „Jojo” słabych punktów nie ma. Wielopłaszczyznowy i wielogatunkowy, zrównoważony mix. Dla mnie wybór prosty.

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ORYGINALNY
1917 (8/10)
Na noże (9/10)
Pewnego razu… w Hollywood (7/10)
Historia małżeńska (7/10)
Parasite (8/10)

„Na Noże”! Jedyna nominacja dla obrazu, który był dla mnie największą rewelacją zeszłego roku. To jak ten film całościowo działa: fabularnie, dialogowo, postaciowo. No perfekcja. „Parasite” tez jest pod tym względem świetne. O dziwo Złoty Glob przypadł Tarantino, gdzie scenariuszowo w mej ocenie było słabiej od wspomnianych poprzedników. No ale mimo wszystko mocno. Oby akademia spojrzała szerzej. Chce Oscara dla „Na Noże”!

NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA
Kathy Bates – „Richard Jewell
Laura Dern – „Historia małżeńska” (7/10)
Scarlett Johansson – „Jojo Rabbit(8/10)
Florence Pugh – „Małe kobietki
Margot Robbie – „Gorący temat” (6/10)

Johansson – 0 wątpliwości. Jej rola jest świetna. Dern tez była spoko, ale jest jej stosunkowo niewiele w „Historii Małżeńskiej”. Robbie to chyba nominacja z braku laku. Jak większość ról w „Gorącym Temacie” jest zbyt przewidywalna. Reszty niestety nie miałem okazji widzieć. Glob dali Dern, no ale liczę ze akademicy się opamiętają i nagrodzą Scarlett.

NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY
Tom Hanks – „Cóż za piękny dzień
Anthony Hopkins – „Dwóch papieży” (7/10)
Al Pacino – „Irlandczyk” (8/10)
Joe Pesci – „Irlandczyk” (8/10)
Brad Pitt – „Pewnego razu… w Hollywood” (7/10)

Kolejne ciekawe starcie. Hanksa z wiadomych względów pomijam. Hopkins był na prawdę dobry. Złożona rola. W starciu dwóch Irlandczyków dla mnie zwycięsko wychodzi Pacino. Bardziej wyrazista rola niż Pesciego (choć ten pokazał, że umie zagrać coś strasznie dla siebie nietypowego). Pitt był fajny u Tarantino… może z racji swojego zadania nawet i lepszy niż DiCaprio. No i dostał Glob… Hmmm… no ciężki wybór. Sercem chyba bym chciał nagrodzić Pacino, który w końcu dał popis, jak za najlepszych lat (choć czuję, że Akademia nagrodzi Pitta).

NAJLEPSZA AKTORKA PIERWSZOPLANOWA
Charlize Theron – „Gorący temat” (6/10)
Scarlet JohanssonHistoria małżeńska” (7/10)
Saoirse Ronan – „Małe kobietki
Cynthia Erivo – „Harriet
Renée Zellweger – „Judy

I tu jest problem. Widziałem ledwo 2 filmy i szczerze – żadna z głównych ról kobiecych nie zasługuje tam na Oscara. I jestem raczej pewny, ze nie dostanie. Theron długimi fragmentami jest bardzo nijaka, a Scarlet swoją najlepszą rolę tego sezonu zagrała w innym filmie (u Waikikiego). Tutaj więc pójdę trochę na czuja i wskaże Ronan, która podobała mi się już w „Lady Bird”. Czuję, że w „Małych Kobietkach” dostała większe pole do popisu, by kupić głosujących (a sam przekonam się w przyszłym tygodniu). Zapewne zagrozi jej Zellweger, która zgarnęła Złoty Glob.

NAJLEPSZY AKTOR PIERWSZOPLANOWY
Antonio Banderas – „Ból i Blask” (7/10)
Adam Driver – „Historia małżeńska” (7/10)
Leonardo DiCaprio – „Pewnego razu…w Hollywood” (7/10)
Jonathan Pryce – „Dwóch papieży” (7/10)
Joaquin Phoenix – „Joker” (8/10)

No Phoenix, no. Tyle się już powiedziało o tej kreacji, że szkoda powtarzać. Nie widzę nawet tutaj zbytnio dla niego konkurencji. Rola Drivera miewa tylko momenty, Pryce jest strasznie jednowymiarowy. Fajny był Banderas, ale sam film dawał trochę za małe pole do popisu. DiCaprio daje czasami show, ale to właśnie głównie show, a nie jakaś wielka przemiana aktorska. On ewentualnie mógłby jakkolwiek zagrozić Joaquinowi, ale raczej w to nie wierzę. Oscar goes to Phoenix.

NAJLEPSZY FILM NIEANGLOJĘZYCZNY
Boże Ciało (7/10)
Kraina Miodu
Parasite (8/10)
Nędznicy
Ból i Blask (7/10)

Nie będę owijał w bawełnę – nie mamy szans. „Boże Ciało” jest ok, ale ginie w przedbiegach przy „Bólu i Blasku”, a co dopiero przy „Parasite”. „Parasite”, które zostało tak docenione, że aż nominowane i do najważniejszej kategorii NAJLEPSZY FILM. Szczerze, to nie pamiętam kiedy ostatnio nieanglojęzyczny film tam trafił (jeśli w ogóle?). Niech samo to świadczy za fakt, jak mocno ten obraz jest doceniany. Czuję, że dostanie statuetkę tutaj, a w głównej kategorii musi się zadowolić samą nominacją.

NAJLEPSZY REŻYSER
Sam Mendes1917” (8/10)
Todd PhilipsJoker” (8/10)
Quentin TarantinoPewnego razu… w Hollywood” (7/10)
Martin ScorseseIrlandczyk” (8/10)
Joon-ho BongParasite” (8/10)

No mocna kategoria. Todd Philips miał pomysł na nietypowy film DC. „Joker” wyróżnia się wybitnie na tle innych projektów ze świata superbohaterów. Niemniej no ma kilka poważnych wad. Quentin pokazał swoją romantyczną wizję wspomnień o wielkim Hollywood. Jest ona niezwykle barwna, ale i pudruje pewne niedoskonałości. „Irlandczyk” to solidna historia odhaczająca kolejne punkty z klasyków kina gangsterskiego. Nie widać tam aż tak dużo kunsztu Scorsese (może za dużo zrobił już tego typu filmów?). Zostają Mendes i Bong. W sumie to żadna decyzja mnie nie zdziwi. Mendes stworzył coś unikalnego i to bez wątpienia w dużej mierze zasługa jego wizji. Bong za to niesłychanie zaskoczył wielowymiarową historią, gdzie zgrabnie połączył najróżniejsze gatunki kina. Akademicy mogą delikatnie bardziej poprzeć mimo wszystko bardziej „swojską produkcję”. Dlatego w tym starciu lekką przewagę ma Mendes (no i ma Glob).

NAJLEPSZY FILM
1917 (8/10)
Historia małżeńska (7/10)
Jojo Rabbit (8/10)
Irlandczyk (8/10)
Małe Kobietki
Pewnego razu… w Hollywood (7/10)
Ford vs Ferrari (7/10)
Joker (8/10)
Parasite (8/10)

No to drogą eliminacji. „Kobietek” – wiadomo, nie widziałem. Parasite – wygra NAJLEPSZY FILM NIEANGLOJĘZYCZNY. „Historia Małżeńska” – przereklamowany film i to sporo. „Ford vs Ferrari” – duże zaskoczenie, że w ogóle tu jest (dobry, ale nieszczególnie się wybijający). „Joker” poza genialną główną rolą ma liczne wady. Tak, jak i „Irlandczyk”, który niestety potrafi się dłużyć (i w ogóle jest za długi). „Hollywood” też ma swoje problemy, Tarantino mocno uderza w sentymenty, przez co historia czasem siada. Zostaje finałowe zestawienie „1917” vs „Jojo” i wybierając z tych dwóch, osobiście nie mam wątpliwości. W tym starciu „Jojo” jest filmem zdecydowanie bardziej kompletnym i angażującym. Chciałbym by wygrał, ale niestety jestem świadom zagrożenia ze str. „1917”. Akademicy mogą zagłosować na projekt teoretycznie poważniejszy, choć w tym przypadku wcale nie dojrzalszy. Obym sie mylił . No ale Złoty Glob zdobył jednak „1917”, a „Jojo” przegrał z nawet z Tarantino w kategorii komedii/musicalu… ech… no obym się mylił.

Dobra, to na koniec zróbmy sobie zbiorcze zestawienie. Ciekawe ile moich typów (często bardzo życzeniowych) sprawdzi się w praktyce… 😛

NAJLEPSZY FILM DOKUMENTALNY: Kraina Miodu
NAJLEPSZA PIOSENKA: Into the Unknown – „Kraina Lodu II
NAJLEPSZA MUZYKA ORYGINALNA: Joker
NAJLEPSZE KOSTIUMY: Małe Kobietki
NAJLEPSZA CHARAKTERYZACJA: Czarownica 2
NAJLEPSZA SCENOGRAFIA: Pewnego razu w… Hollywood
NAJLEPSZE EFEKTY SPECJALNE: Król Lew
NAJLEPSZE ZDJĘCIA: 1917
NAJLEPSZY MONTAŻ: Ford vs Ferrari
NAJLEPSZY MONTAŻ DŹWIĘKU: Ford vs Ferrari
NAJLEPSZY PEŁNOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY: Klaus
NAJLEPSZY SCENARIUSZ ADAPTOWANY: Jojo Rabbit
NAJLEPSZY SCENARIUSZ ORYGINALNY: Na Noże
NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA: Scarlett Johansson – „Jojo Rabbit
NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY: Al Pacino – „Irlandczyk
NAJLEPSZA AKTORKA PIERWSZOPLANOWA: Saoirse Ronan – „Małe kobietki
NAJLEPSZY AKTOR PIERWSZOPLANOWY: Joaquin Phoenix – „Joker
NAJLEPSZY FILM NIEANGLOJĘZYCZNY: Parasite
NAJLEPSZY REŻYSER: Sam Mendes1917
NAJLEPSZY FILM: Jojo Rabbit

Sama Gala odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek 9-10 lutego o 02.00 polskiego czasu.

Liczba komentarzy dla wpisu “Oscary 2020”: 2

  1. „Na ekranie „usłyszałem” tylko tę z „Krainy Loda” i zapewne (…)”
    Czy jest Pan pewien, że dobrze odmienił tytuł… Bo mam wątpliwości, czy kategoria filmów się zgadza…

Odpowiedz na „AntonioAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.