Movieman typuje zwycięzców! Przerobiłem ile mogłem. Ile byłem w stanie fizycznie (czas nie guma). W poniższych rozważaniach będę więc przede wszystkim opierał się na własnych odczuciach po odbytych seansach.
Autor: admin
Irlandczyk (2019)
No w końcu! Każdy z co najmniej jednym Oscarem. Jakby w ogóle zsumować łącznie ich dorobek, to wyjdzie jakiś pierdyliard nominacji i wszelkich zgarniętych nagród. Kwartet: – Martin Scorsese – Robert De Niro – Joe Pesci – Al Pacino
Pewnego razu… w Hollywood (2019)
9-ty z 10-ciu. 10 – zarzeka się, że dokładnie tyle filmów zrobi i idzie na emeryturę. Oczywiście już teraz maczał palce w większej ilości produkcji, ale w takim „Sin City” , czy „4-ech Pokojach” reżyserował tylko pojedyncze sceny/segmenty. Dodatkowo oba „Kill Bille” traktuje jako jedną (dłuuugą) całość.
Czy Disney niszczy nam dzieciństwo? Round 2/3
Czas na starcie wagi ciężkiej Poprzednio pisałem, że bardzo lubię klasycznego „Aladyna”. Że jest dla mnie w sumie i kultowy. Z „Królem Lwem” jest inaczej. On jest kultowy dla CAŁEGO WSZECHŚWIATA. Możliwe, że mówimy tutaj nawet o najwybitniejszej animacji w historii kina.
Czy Disney niszczy nam dzieciństwo? Round 1/3
Oldschoolowe lampy ciągle w modzie Wychowałem się na bajkach Disneya. VHS-y z nimi uginały mi półki w regałach. Jedną z pierwszych pozycji oryginalnych w kolekcji (a przynajmniej tak ta kaseta wyglądała… no okładka była kolorowa…) był „Aladyn”.
The Godfather – mój nieuleczalny wirus
Mógłbym rzucić ambitne i górnolotne stwierdzenia, że już nigdy w życiu nie przeczytam lepszej książki… Że seans żadnej innej trylogii nie trwa tak błyskawicznych 10 minut, mimo że na zegarze minęło 9 godzin. Mógłbym spróbować przeanalizować wpływ na całą, szeroko pojętą kulturę i głębokie zakorzenienie w ludzkiej świadomości…
MovieMan podbija Londyn
Jest wiele „filmowych” miast na świecie. Co drugą komedię romantyczną najchętniej kręcono by w Paryżu albo Rzymie. Szukając słonecznych krajobrazów producenci kierują wzrok ku Hiszpanii (Barcelona, Madryt) lub greckim wyspom. Hollywoodzkie kino to oczywiście przede wszystkim lokacje Nowego Yorku i Los Angeles. I można by tak jeszcze długo…
Kawa
Jestem chyba obecnie na takim etapie, że mam potrzebę tworzyć głównie rzeczy totalnie od podstaw. Całkowicie na własną modłę. Mój świat, moje realia, moje zasady. Dlatego dziś ponownie wracam do epiki… Zapraszam wszystkich na „Kawę”.
Green Book (2018)
Bo tylko krowa zdania nie zmienia Czy w kinie było już wszystko? Czy pokazanie czegoś nowego, świeżego, nowatorskiego, czy choćby zahaczenie o nieznane do tej pory obszary, to wyzwanie na poziomie odkrycia leku na raka? Wreszcie, czy jeśli coś jest po prostu dobre, to czy powinno być skreślane na wstępie „tylko” dlatego, że jest w pewnych kwestiach wtórne?
Podsumujmy Rok – vol.2
Czas wyczerpać temat Bez zbędnego intro– jedziemy dalej z koksem i kontynuujemy rozważania a propos minionego roku. Dla przypomnienia – pierwszą część macie TUTAJ. No to jazda…